Poczuj świeżość natury z marką Le Petit Marseillais
Tak jak wspomniałam w ostatnim poście zostałam ambasadorką kampanii, w ramach której otrzymałam produkty do przetestowania.
W pudełku znalazły się dwa dezodoranty i dwa żele pod prysznic. Akcja zakładała, że będę testować produkty razem z przyjaciółką i ... tak też się stało.
Na początku trzeba natomiast przyznać jedną rzecz - oba produkty zapachem i kolorem opakowań zdecydowanie przypominają lato, za którym teraz tak bardzo tęsknimy. Ale wracając do projektu:
W pudełku znalazły się dwa dezodoranty i dwa żele pod prysznic. Akcja zakładała, że będę testować produkty razem z przyjaciółką i ... tak też się stało.
Na początku trzeba natomiast przyznać jedną rzecz - oba produkty zapachem i kolorem opakowań zdecydowanie przypominają lato, za którym teraz tak bardzo tęsknimy. Ale wracając do projektu:
Jeden zestaw - dezodorant i żel poszły dalej do testowania, ja natomiast zbliżam się ku końcowi.
Po tym czasie, w którym testowałam produkty LPM mogę stwierdzić, że tak jak żel zdecydowanie przypadł mi do gustu, tak z drugim produktem mam trochę problem. Zapach piękny, opakowanie również, ale jako dezodorant sprawdził mi się nie najlepiej.
Moja ocena jest następująca:
Żel - 9/10 (zapach mógłby utrzymywać się dłużej na ciele, ale i tak jestem bardzo zadowolona)
Dezodorant - 6/10 (tak jak wspomniałam wyżej)
Mimo to udział w kampanii to było fantastyczne wyzwanie i możliwość przetestowania czegoś nowego na sobie, co zawsze jest na plus. Oby więcej takich akcji!
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz